Czwarty sezon zakończył się dość dramatyczną sceną. Nick tulący umierającą Juliette w ich domu. Po tym jak nie mógł się zmusić do uduszenia ukochanej i odebrania jej życia, to Trubel okazała się tą, która ją zabiła - posyłając w jej kierunku dwie strzały.
W ostatnim odcinku widzimy, jak agentka FBI przybyła pod dom Nick'a i nakazała grupie ludzi, aby 'ją' zabrać. Nie było jednak jasne, czy agentka miała na myśli Trubel czy Juliette. Aby dowiedzieć się więcej o agentce, grupie mężczyzn i dlaczego przyjechali do domu Nick'a, fani będą musieli poczekać do rozpoczęcia się 5 sezonu.
Według producenta wykonawczego, James'a Kouf'a, Nick będzie uzyskiwał odpowiedzi w sprawie decyzji Trubel, żeby strzelić do Juliette, która nie miała szans na przeżycie. On podobno będzie w żałobie przez wiele odcinków. Producent David Greenwalt powiedział: "To 12 odcinków o nim, samym w pokoju, czującym się źle."
Według raportu Franchise Herald, możemy się spodziewać chorej zemsty Nick'a za śmierć jego bliskich, wymierzonej przede wszystkim w rodzinę królewską.
Co tam jest do zrozumienia? Trubel zabiła Juliette, bo ta chciała zabić Nick'a!
OdpowiedzUsuńP.S. Ciekawy blog :) Pozdrawiam / Paweł
Paweł, musimy się wczuć w jego sytuację. Ona naprawdę ją kochał i mimo, że zrobiła tyle strasznych rzeczy, to i tak jej śmierć jest dla niego tragedią. Jak mogłeś przeczytać, będzie w żałobie dość długi okres czasu. Chociaż my wiemy, że Trubel najprawdopodobniej postąpiła słusznie (nawet on sam chciał zabić Juliette, ale nie potrafił - miłość) to on na razie nie jest w stanie tego pojąć.
UsuńPozdrawiam
Zgadzam się z Alex :) Mimo, że nie bardzo ja lubiłam i w głębi duszy się cieszę, że jej już nie będzie, to strasznie mi szkoda Nick'a :( / Wera
OdpowiedzUsuń